Ułatwienia dostępu

GAWĘDA "ALBATROSA"

Prezentowany tekst jest mini gawędą o akcji Drużyny Harcerzy im. Romualda Traugutt zwanej też "Pierwszą Zawiszacką" przed Grobem Nieznanego Żołnierza, w miejscu gdzie 28 września br.  odbędzie się uroczysty apel pamięci bohaterów Szarych Szeregów  z udziałem ponad 2600 harcerek i harcerzy z całego kraju.

 Było to pewnej niedzieli 1943 r. w okupowanej przez hitlerowców Warszawie. Jedna z tajnych zawiszackich drużyn przystąpiła tego popołudnia do kolejnej akcji na ulicach miasta. Tym razem miała to być służba wokół Grobu Nieznanego Żołnierza.

Harcerze w wyniku uprzednio przeprowadzonych obserwacji stwierdzili, że przechodzi tędy dużo ludzi, ale rzadko kto uchyli czapkę lub kapelusza przed tym czcigodnym choć w czas wojny zaniedbanym miejscem. Do akcji przystąpiły trzy zastępy drużyny im. Romualda Traugutta, zwanej także "Pierwszą Zawiszacką". Każdy z zastępów podzielony został na dwie części. Zadanie brzmiało: Chłopcy obu grup rozstawieni luźno po dwu stronach Grobu na całej szerokości chodnika mają uważnie obserwować zachowanie przechodniów. Jeśli któryś z nich nie zdejmie nakrycia głowy, trzeba do niego podejść i grzecznie zapytać: " Przepraszam, dlaczego pan nie zdjął czapki przed Grobem Nieznanego Żołnierza? " i to wszystko.

Zawiszacy zajęli stanowiska. Przechodniów i spacerowiczów ze względu na bliskość Ogrodu Saskiego było tego niedzielnego popołudnia co niemiara. Niektórzy uchylali przed Grobem kapeluszy, ale większość przechodziła obok tego miejsca obojętnie. Właśnie na tych chłopcy polowali. Śmiało podchodząc kłaniali się grzecznie i wypowiadali swoją formułkę. Jedni przechodnie peszyli się, inni uśmiechali z sympatią i uchylali czapek czy kapeluszy.

Co kwadrans inny zastęp wchodził do akcji zmieniając na posterunku swoich kolegów. Chłopcy uwijali się jak w ukropie. Dla niektórych z nich była to poważna próba przełamania nie tylko nieśmiałości, ale przede wszystkim lęku. W każdej przecież chwili można było nadziać się na Niemca w cywilu, szpicla czy volksdeutscha.

Właśnie zdarzyło się to podczas służby trzeciego, ostatniego zastępu. Jeden z chłopców podbiegł w pewnej chwili do opasłego faceta, który właśnie mijał Grób.

" Przepraszam pana, czemu pan nie uchylił kapelusza przed Nieznanym Żołnierzem ?" zapytał śmiało przechodnia.

W odpowiedzi padło wściekłe zdanie po niemiecku. Chłopak natychmiast zorientował się, na kogo trafił, i rzucił się do ucieczki, a grubas z krzykiem za nim. Pozostali zawiszacy widząc, co się święci, rozpłynęli się w tłumie przechodniów. Akcja zakończyła się szczęśliwie, dając chłopcom wiele zadowolenia i satysfakcji z dobrze spełnionego harcerskiego zadania. Zawiszacy przypomnieli warszawiakom, że chociaż wróg panoszy się na ulicach naszej stolicy, należy czcić miejsca i symbole mówiące o godności narodowej. Każda uniesiona czapka lub kapelusz przed Grobem Nieznanego Żołnierza przez jednego przechodnia przypomni innemu, że tu leży nasz żołnierz, któremu należy oddać cześć.

 

Oprac. Jerzy Kasprzak "Albatros"

fot. Archiwum autora

Rys. Jan Rocki

Fot. 1 Tak wyglądał podczas wojny Plac Józefa Piłsudskiego.                                                                   '

Fot. 2  Zapisani w historii                          

Fot. 3  Przepraszam, dlaczego pan nie uchylił kapelusza przed Nieznanym Żołnierzem?

 Tym razem Janusz Batorski ps."Nostragamus" natknął się na cywilnego Niemca i musiał brać nogi za pas

                    

16 września 2019 r. w Dęblinie podpisane zostało Porozumienie o stałej współpracy między Muzeum Harcerstwa a Muzeum Sił Powietrznych. Umowa ta pozwala na wspólne przedsięwzięcia i działania, zarówno konserwatorskie, jak i edukacyjne Okazją do tego wydarzenia stał się fakt przekazania do zbiorów Muzeum Harcerstwa sztandaru 1. Męskiej Drużyny Harcerskiej im. Czarnieckiego w Irenie z 1934 r. Sztandar został zgodnie z obowiązującymi w ZHP regulaminami przekazany celem jego inwentaryzacji, a następnie renowacji, aby po tych niezbędnych zabiegach mógł powrócić do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie jako depozyt bezterminowy służąc do prezentacji dziejów i dorobku dęblińskiego harcerstwa.

Dzieje tego obiektu mogłyby stać się kanwą filmu i rozgrzewają do dnia dzisiejszego serca nie tylko dęblińskiego środowiska harcerskiego oraz osób z nim związanych.

1. Męska Drużyna Harcerska im. Czarnieckiego powstała przy Szkole Podstawowej Nr 1. w Irenie około 1922 r. z inicjatywy kierownika szkoły p. Jana Łomotta i nauczycielki p. Haliny Włoszczak, późniejszych nauczycieli tajnych kompletów w Dęblinie. Fundatorem sztandaru w 1934 r. był 15 Pułk Piechoty "Wilków". Kiedy wybuchła II wojna światowa sztandar został ukryty w domu państwa Hasse, gdzie przetrwał do wyzwolenia. W 1949 r. dęblińscy harcerze oddali sztandar do przechowania do kościoła. Później zniknął i nie wiadomo jakie były jego losy do 24 sierpnia 1990 r. kiedy to O. Cyryl w Klasztorze Franciszkanów w Kazimierzu Dolnym n/ Wisłą porządkując stare ornaty znalazł sztandar. Przewodniczka PTTK pani Lesko, rodowita dęblinianka zwiedzając z grupą klasztorne muzeum zobaczyła sztandar. O swoim odkryciu powiadomiła znajomych w Dęblinie. Komendzie Hufca ZHP w osobach dh. Krystyna Drzewicz i dh. Małgorzata Iwaniec pozostało załatwienie formalności. W działaniach wspierał nas ks. Kanonik Zbigniew Bieńkowski z kościoła św. Piusa.

8 września 1991 roku w klasztorze OO. Franciszkanów w Kazimierzu Dolnym podczas uroczystej polowej mszy świętej, koncelebrowanej przez O. Prowincjała Wacława Michalczyka, proboszcza par. kazimierskiej w Kazimierzu Dolnym n/ Wisłą Ojcowie Franciszkanie przekazali delegacji harcerzy z Dęblina Sztandar I Męskiej Drużyny Harcerzy im. Czarnieckiego w Irenie.

11 listopad 1991 r. miały miejsce uroczystości w Dęblinie związane z odnalezieniem i powrotem sztandaru. Była to 75 rocznica odzyskania Niepodległości i 80 rocznica powstania Harcerstwa.

2 września 2019 roku, podczas wernisażu wystawy przygotowanej z okazji 80 rocznicy bombardowania Dęblina, w Muzeum Sił Powietrznych został ponownie zaprezentowany sztandar 1. Męskiej Drużyny Harcerskiej im. Czarnieckiego w Irenie. Prezentacji dokonała ostatnia komendantka Hufca im. Bohaterów Oficerskiej Szkoły Lotniczej ZHP w Dęblinie Krystyna Drzewicz. Jej intencją było zabezpieczenie sztandaru dla kolejnych pokoleń mieszkańców Dęblina.

W tym roku ZHP obchodzi 80. rocznicę przejścia do konspiracji i działalności pod kryptonimem "Szare Szeregi".

Zapraszamy do obejrzenia pierwszego z wywiadów z bohaterem tamtych wydarzeń - hm. Andrzejem Borodzikiem.

Kliknij "Czytaj  dalej"

Z inicjatywy Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu "Zośka" do Polski powróciły 28 czerwca prochy hm. Ryszarda Białousa ps. "Jerzy". Dowódca  Batalionu Armii Krajowej "Zośka" w latach 1943-1944, Kierownika Wielkiej Dywersji Grup Szturmowych Szarych Szeregów (1942-1944).

W 1924 r. wstąpił do 6 Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. J. H. Dąbrowskiego, tu zdobył kolejne stopnie harcerskie do harcerza Rzeczypospolitej włącznie. W sierpniu 1932 r. ukończył kurs podharcmistrzowski nad jeziorem Wigry, a 2 XII 1932 r. został mianowany podharcmistrzem. Od 1934 do 1935 r. był drużynowym 6 WDH, a w roku 1936 hufcowym Hufca Harcerzy Warszawa-Powiśle. Z drużyną uczestniczył w Jamboree w Gödöllő (1933) oraz w Jubileuszowym Zlocie w Spale (1935). We wrześniu 1939 r. walkach na przedpolach Pragi został ciężko ranny Po powrocie z rekonwalescencji do Warszawy nawiązał kontakt z hm. Aleksandrem Kamińskim i hm. Władysławem Dehnelem oraz Naczelnikiem Szarych Szeregów hm. Florianem Marciniakiem. Jako referent zagadnień wojskowych (wyszkolenie wojskowe harcerzy i kontakty z ZWZ), wypowiadał się za koniecznością połączenia konspiracyjnej pracy harcerskiej z działalnością wojskową. Razem z Eugeniuszem Stasieckim pseud. "Piotr" i Jerzym Jabrzemskim pseud. "Wojtek" z ramienia GK Szarych Szeregów utworzyli zespół kierowniczy akcji "N", mającej na celu działania dywersyjne wśród wojskowych i cywilnych Niemców. W tym samym czasie prowadził szkolenie saperskie w plutonie pionierów "Baszty", zaczątku Grup Szturmowych. Ukończył w 1941 r. kursy Wielkiej Dywersji. 3 XI 1942 r. jako ppor. "Jerzy" został mianowany dowódcą Oddziału Specjalnego (OS) "Jerzy", utworzonego z harcerzy Grup Szturmowych (GS) Warszawskiej Chorągwi Szarych Szeregów. Równocześnie został kierownikiem Wydziału Wielkiej Dywersji w Głównej Kwaterze ("Pasieka") Szarych Szeregów i przełożonym wszystkich GS. Nocą 20/21 VIII 1943 r. uczestniczył jako obserwator w ataku na Strażnicę Graniczną żandarmerii niemieckiej w Sieczychach k. Wyszkowa, w którym poległ hm. Tadeusz Zawadzki "Zośka".

1 września 1943 r. w wyniku uzgodnień Głównej Kwatery Szarych Szeregów z dowództwem Oddziałów Dyspozycyjnych Kedywu OS "Jerzy" został zreorganizowany w trzykompanijny Batalion Szarych Szeregów "Zośka" (nazwany tak dla uczczenia hm. T. Zawadzkiego), Dowódcą tak powstałego batalionu został dotychczasowy dowódca OS "Jerzy" Ryszard Białous Po kapitulacji Powstania Warszawskiego przebywał do kwietnia 1945 r. na terenie Niemiec w obozach jenieckich.

29 IV t.r. został uwolniony przez wojska brytyjskie. Z grupą instruktorów harcerskich przeniósł się do Haren am Ems (zwanego Maczkowem), gdzie organizował harcerstwo na terenie Niemiec. Od marca 1947 do lutego 1948 r. pełnił funkcję kierownika Wydziału Harcerzy (odpowiednika późniejszego Naczelnika Harcerzy) w Naczelnictwie Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju (ZHP pgK).

Po zwolnieniu z wojska, nie widząc dla siebie perspektyw w Wielkiej Brytanii, wyjechał w czerwcu 1948 r. wraz z żoną i dziećmi do Argentyny. Tam zmarł 24 marca 1992 r. w Neuquén.

Odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz trzykrotnie Krzyżem Walecznych.  Decyzją Przewodniczącego ZHP  numer 23/2019 z dnia 18.07.2019 pośmiertnie odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi ZHP. 

Pogrzeb rozpocznie się 31 lipca mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Po nabożeństwie kondukt żałobny przejedzie na Wojskowe Powązki. Urna z prochami zostanie złożona do grobu w Kwaterze Harcerskiego Batalionu AK "Zośka". W mszy uczestniczyć będą władze ZHP oraz drużyna reprezentacyjna ZHP. Do pełnienia służby podczas pochówku na cmentarzu zapraszamy wszystkie jednostki harcerskie.

 

Źródło: Harcerski Słownik Biograficzny tom IV s.28

Please publish modules in offcanvas position.